Dane szczegółowe książki
Minnesang: niemiecka średniowieczna pieśń miłosna / Lam, Andrzej (1929); Nowicka-Jeżowa, Alina (1946-)
Tytuł
Minnesang: niemiecka średniowieczna pieśń miłosna
Tytuł oryginału
Minnesang : mittelhohdeutsche Texte mit Übertragungen una Anmerkungen
Wydawnictwo
Warszawa: "Semper", 1997
ISBN
8386951141
Hasła przedmiotowe
Informacje dodatkowe
Wybór pieśni opiera się na antologiach: "Minnesang : mittelhohdeutsche Texte mit Übertragungen una Anmerkungen" 1991. "Deutsche Lyrik des frühen und hohen Mittelalters" 1995.;
Opis fizyczny 154, [5] s., [16] s. tabl. kolor. ; 21 cm.
Spis treści
pokaż spis treści
MINNESANG 4
Niemiecka średniowieczna pieśń miłosna 4
ANDRZEJ LAM 4
ALINA NOWICKA-JEŻOWA 4
PRZEDMOWA 6
( …) 13
PIEŚNI ANONIMOWE 16
Tyś jest mój, jam twoja jest. 16
Las w zielonej szacie stał. 16
Lipa jest w tej porze roku taka rzadka i przejrzysta. 17
VON KÜRENBERG 18
[Wodziłam ja sokoła przez roczek już niejeden. 18
„Stanęłam późną nocą na blankach przed okienkiem 18
Cierpienie troski niesie, miłość rozkosz samą. 19
Ilekroć sama stoję w moim tym giezełku 19
Serce moje biedne gnębi często troska, 19
Tak mi każe serce, że ciągle teraz płaczę: 20
Pani ty prześliczna, ruszaj ze mną razem 20
Gwiazdka się przyćmiewa, co się pragnie ukryć. 20
Wśród niewiast najpiękniejsza ciągle jest panienką. 20
Niewiasty i sokoły nietrudno jest oswoić. 21
BURGRAF RATYZBONY 22
Jam bez reszty jest oddana szlachetnemu rycerzowi. 22
MEINLOH VON SEVELINGEN 23
Ujrzałem posłańców lata, to były kwiaty czerwone. 23
BURGRAF RIETENBURGA 24
Słowik nagle zamilkł w krzewach, 24
Że mnie pragnie wypróbować, 24
DIETMAR VON AIST 25
„Cóż pomoże na tęsknotę zacnej pani do kochanka? 25
Tam na lipie tej wysokiej mały ptaszek śpiewał pięknie. 26
Dziewczę jedno sobie stało i na łączkę spoglądało, 26
Znów pora się zmieniła, poznaję po ptaków śpiewie: 27
Czego serce pragnęło, nareszcie to posiadłem, 28
„Ty śpisz jeszcze, mój kochanku? 28
CESARZ HENRYK 35
Pozdrawiam oto śpiewem słodką panią, 35
FRIEDRICH VON HAUSEN 37
By smucić się, mam rację dobrą, 37
Me serce się rozłącza oto z ciałem, 38
Od kiedy z miłą się rozstałem 40
Myślę czasem sobie, 40
HEINRICH VON VELDEKE 43
Tristan musiał wbrew swej woli 43
Ten, kto świadczy paniom względy, 45
Porwała miłość Salomona, 45
RUDOLF VON FENIS 47
Chociaż nadzieję żywiłem miłości, 47
Cierpienia tego sobie sam przydałem, 48
ALBRECHT VON JOHANSDORF 49
Co stąd ruszają, cl klną się na Boga, 49
Jak miłość się zaczyna, dobrze wiem. 50
Ujrzałem panią wdzięczną, 52
HARTWIG VON RAUTE 58
Gdy widzę tę najlepszą z pań, 58
HEINRICH VON MORUNGEN 59
Tak lotną rozkoszą i czystą 59
Elfy oczarują męża niejednego; 60
Czy widział ktoś panią, 62
To boli wszak, gdy kocha ktoś serdecznie 64
Pani, wejrzyj na mą dolę, 66
Na łące posłyszałem 66
Cesarzem jestem bez korony, 67
Ach, ach, czy już nie zdarzy się, 69
Tak mi się stało, jakbym dzieckiem był, 70
Ty słodka, luba morderczyni, 71
HARTMANN VON AUE 73
Krzyż czystej cnoty od nas żąda 73
Ta pani, która panu swemu 76
Ten i ów mnie zagaduje 76
Wyruszam z waszą zgodą, panowie i krewniacy: 78
REINMAR VON HAGENAU 81
O wszystko staram się, co mąż 81
Rozumny mąż niech nigdy nie śmie 87
Choć mi spieszno tam, 89
Miły gończe, pospiesz tam, 91
Od tego dnia, gdy krzyż swój wziąłem, 93
Radości serca tak bym nie pożądał nigdy, 96
WALTHER VON DER VOGELWEIDE 97
Panie Boże, zbaw mnie od goryczy, 97
Ów mąż się stawia groźnie tak, 98
Już długo milczeć zamierzyłem sobie. 98
Ja o niej dobrze tak mówiłem, 101
W zwątpieniu ciężkim pogrążony 103
Czym ci obojętny? 104
„Weź, pani, wieniec ten!” 106
A tam pod lipą 108
Ostoją wszech wartości i strażniczką 113
Świat lśnił różowo, modro wraz, 115
Jak chciałbym dożyć tego, abym róże 117
Biada ach, ty dworski śpiewie, 119
WOLFRAM VON ESCHENBACH 122
Promień świtu w czas strażnika śpiewu 122
„Jego szpony 123
Ta pani mi pozwolić może, 126
„Już od blanków 128
Wyskakują kwiaty z pąków 130
„Już wstaje dzień! I wyznać chcę 132
NEIDHART VON REUENTAL 134
Stara baba raz skoczyła 134
Słońce już i kwiaty ku ziemi się schyliły. 135
Młodzi, łyżwy swe gotujcie już na lód! 138
MARGRAF VON HOHENBURG 142
Nad tym rycerzem czuwam żwawo 142
GOTTFRIED VON NEIFEN 144
Pochwalona łąka! 144
Gdybym miał przez cale lato 146
KRISTAN VON HAMLE 147
Chciałbym, aby trawnik mógł zagadać 147
MARGRAF HEINRICH VON MEIßEN 148
I oto dni te lata długie, jasne 148
ULRICH VON LICHTENSTEIN 149
Jak śpiewać, nie wiem, 149
Krasa lata 150
cudna taka, 150
TANNHÄUSER 154
Zima już odeszła, 154
ULRICH VON WINTERSTETTEN 161
„Czy milszych nie ma pieśni” 161
GEDRUT - GELTAR 164
Miłosne pieśni pieją nazbyt głośno tam na dworze. 164
KONRAD VON WURZBURG 165
Gdy dzień blask ześle na kochanków dwoje, 165
KRÓL KONRAD MŁODSZY 166
Z kwiatów jestem rad czerwonych, 166
ANONIM 167
Serce o mato nie pęknie mi z żalu, 167
STEINMAR 168
Młodzieniec leżał potajemnie 168
Że mnie ta nagrodzić nie chce, 169
JOHANNES HADLAUB 172
Posłowie zimy oto się zjawili, 172
HUGO VON MONTFORT 173
Strażnika zapytałem, czy już dnieje. 173
OSWALD VON WOLKENSTEIN 175
„Poczułem wiew porannej mgły, 175
POSŁOWIE 178
NOTY O AUTORACH I KOMENTARZE 186
SPIS ILUSTRACJI 209
Niemiecka średniowieczna pieśń miłosna 4
ANDRZEJ LAM 4
ALINA NOWICKA-JEŻOWA 4
PRZEDMOWA 6
( …) 13
PIEŚNI ANONIMOWE 16
Tyś jest mój, jam twoja jest. 16
Las w zielonej szacie stał. 16
Lipa jest w tej porze roku taka rzadka i przejrzysta. 17
VON KÜRENBERG 18
[Wodziłam ja sokoła przez roczek już niejeden. 18
„Stanęłam późną nocą na blankach przed okienkiem 18
Cierpienie troski niesie, miłość rozkosz samą. 19
Ilekroć sama stoję w moim tym giezełku 19
Serce moje biedne gnębi często troska, 19
Tak mi każe serce, że ciągle teraz płaczę: 20
Pani ty prześliczna, ruszaj ze mną razem 20
Gwiazdka się przyćmiewa, co się pragnie ukryć. 20
Wśród niewiast najpiękniejsza ciągle jest panienką. 20
Niewiasty i sokoły nietrudno jest oswoić. 21
BURGRAF RATYZBONY 22
Jam bez reszty jest oddana szlachetnemu rycerzowi. 22
MEINLOH VON SEVELINGEN 23
Ujrzałem posłańców lata, to były kwiaty czerwone. 23
BURGRAF RIETENBURGA 24
Słowik nagle zamilkł w krzewach, 24
Że mnie pragnie wypróbować, 24
DIETMAR VON AIST 25
„Cóż pomoże na tęsknotę zacnej pani do kochanka? 25
Tam na lipie tej wysokiej mały ptaszek śpiewał pięknie. 26
Dziewczę jedno sobie stało i na łączkę spoglądało, 26
Znów pora się zmieniła, poznaję po ptaków śpiewie: 27
Czego serce pragnęło, nareszcie to posiadłem, 28
„Ty śpisz jeszcze, mój kochanku? 28
CESARZ HENRYK 35
Pozdrawiam oto śpiewem słodką panią, 35
FRIEDRICH VON HAUSEN 37
By smucić się, mam rację dobrą, 37
Me serce się rozłącza oto z ciałem, 38
Od kiedy z miłą się rozstałem 40
Myślę czasem sobie, 40
HEINRICH VON VELDEKE 43
Tristan musiał wbrew swej woli 43
Ten, kto świadczy paniom względy, 45
Porwała miłość Salomona, 45
RUDOLF VON FENIS 47
Chociaż nadzieję żywiłem miłości, 47
Cierpienia tego sobie sam przydałem, 48
ALBRECHT VON JOHANSDORF 49
Co stąd ruszają, cl klną się na Boga, 49
Jak miłość się zaczyna, dobrze wiem. 50
Ujrzałem panią wdzięczną, 52
HARTWIG VON RAUTE 58
Gdy widzę tę najlepszą z pań, 58
HEINRICH VON MORUNGEN 59
Tak lotną rozkoszą i czystą 59
Elfy oczarują męża niejednego; 60
Czy widział ktoś panią, 62
To boli wszak, gdy kocha ktoś serdecznie 64
Pani, wejrzyj na mą dolę, 66
Na łące posłyszałem 66
Cesarzem jestem bez korony, 67
Ach, ach, czy już nie zdarzy się, 69
Tak mi się stało, jakbym dzieckiem był, 70
Ty słodka, luba morderczyni, 71
HARTMANN VON AUE 73
Krzyż czystej cnoty od nas żąda 73
Ta pani, która panu swemu 76
Ten i ów mnie zagaduje 76
Wyruszam z waszą zgodą, panowie i krewniacy: 78
REINMAR VON HAGENAU 81
O wszystko staram się, co mąż 81
Rozumny mąż niech nigdy nie śmie 87
Choć mi spieszno tam, 89
Miły gończe, pospiesz tam, 91
Od tego dnia, gdy krzyż swój wziąłem, 93
Radości serca tak bym nie pożądał nigdy, 96
WALTHER VON DER VOGELWEIDE 97
Panie Boże, zbaw mnie od goryczy, 97
Ów mąż się stawia groźnie tak, 98
Już długo milczeć zamierzyłem sobie. 98
Ja o niej dobrze tak mówiłem, 101
W zwątpieniu ciężkim pogrążony 103
Czym ci obojętny? 104
„Weź, pani, wieniec ten!” 106
A tam pod lipą 108
Ostoją wszech wartości i strażniczką 113
Świat lśnił różowo, modro wraz, 115
Jak chciałbym dożyć tego, abym róże 117
Biada ach, ty dworski śpiewie, 119
WOLFRAM VON ESCHENBACH 122
Promień świtu w czas strażnika śpiewu 122
„Jego szpony 123
Ta pani mi pozwolić może, 126
„Już od blanków 128
Wyskakują kwiaty z pąków 130
„Już wstaje dzień! I wyznać chcę 132
NEIDHART VON REUENTAL 134
Stara baba raz skoczyła 134
Słońce już i kwiaty ku ziemi się schyliły. 135
Młodzi, łyżwy swe gotujcie już na lód! 138
MARGRAF VON HOHENBURG 142
Nad tym rycerzem czuwam żwawo 142
GOTTFRIED VON NEIFEN 144
Pochwalona łąka! 144
Gdybym miał przez cale lato 146
KRISTAN VON HAMLE 147
Chciałbym, aby trawnik mógł zagadać 147
MARGRAF HEINRICH VON MEIßEN 148
I oto dni te lata długie, jasne 148
ULRICH VON LICHTENSTEIN 149
Jak śpiewać, nie wiem, 149
Krasa lata 150
cudna taka, 150
TANNHÄUSER 154
Zima już odeszła, 154
ULRICH VON WINTERSTETTEN 161
„Czy milszych nie ma pieśni” 161
GEDRUT - GELTAR 164
Miłosne pieśni pieją nazbyt głośno tam na dworze. 164
KONRAD VON WURZBURG 165
Gdy dzień blask ześle na kochanków dwoje, 165
KRÓL KONRAD MŁODSZY 166
Z kwiatów jestem rad czerwonych, 166
ANONIM 167
Serce o mato nie pęknie mi z żalu, 167
STEINMAR 168
Młodzieniec leżał potajemnie 168
Że mnie ta nagrodzić nie chce, 169
JOHANNES HADLAUB 172
Posłowie zimy oto się zjawili, 172
HUGO VON MONTFORT 173
Strażnika zapytałem, czy już dnieje. 173
OSWALD VON WOLKENSTEIN 175
„Poczułem wiew porannej mgły, 175
POSŁOWIE 178
NOTY O AUTORACH I KOMENTARZE 186
SPIS ILUSTRACJI 209